Irlamandir RPG
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Forum RPG w unikalnym uniwersum.
 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Trakty

Go down 
AutorWiadomość
Władca Losu

Władca Losu


Wiek : 0

Trakty Empty
PisanieTemat: Trakty   Trakty I_icon_minitimeCzw Mar 24 2016, 17:55

Większe i mniejsze drogi przebiegające przez tereny podległe księciu Ardburga.
Powrót do góry Go down
Władca Losu

Władca Losu


Wiek : 0

Trakty Empty
PisanieTemat: Re: Trakty   Trakty I_icon_minitimeCzw Mar 24 2016, 17:59

30 stycznia 1743ES


Christa jechała na swoim koniu w bliżej niezidentyfikowanym kierunku już od kilku godzin, byle dalej od Złotego Tarasu. Słońce było jeszcze wysoko na niebie, jednak powoli zaczynało już wędrówkę w dół. Pewna, że jest już daleko od zamku zwolniła, nie można było przecież zamęczać konika. Kilkadziesiąt metrów przed nią droga skręcała w prawo między drzewami, otaczający ją mieszany las był gęsty, tak więc nie widziała nic za zakrętem. Nagle usłyszała dochodzący stamtąd kobiecy krzyk, a po nim szczęk stali i męskie okrzyki.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Trakty Empty
PisanieTemat: Re: Trakty   Trakty I_icon_minitimeCzw Mar 24 2016, 18:12

No i się udało! Ha! Już więcej nie będzie musiała matki na oczy oglądać! Teraz jest wolna i sama decyduje o sobie. Nikt nie będzie jej mówił, jak ma żyć!

Pędziła przed siebie, a wiatr rozwiewał jej włosy. Wolność! Ahhhh, chłonęła ją całą sobą, aż drżąc od emocji. Po jakimś czasie musiała zwolnić z galopu do kłusu, który pozwalał na dłuższą podróż. Paladyn był wyjątkowo wytrzymały, ale jak każde żywe stworzenie miał swoje ograniczenia. Umiarkowane tempo umożliwiało mu jednak na bardzo długą jazdę bez przerwy, a właśnie to było celem Christine.

W końcu słońce zaczęło zachodzić. Uciekinierka zobaczyła las i pomyślała, że dobrze będzie rozbić w nim obozowisko. A niech to... Zapomniała o namiocie. Trudno, jakoś sobie poradzi bez niego. Nagle rozległ się krzyk. O rany, tak się drzeć potrafiła tylko baba...

Popędziła konia, by jak najszybciej dotrzeć do zakrętu i dowiedzieć się, co się właściwie dzieje. Przygotowała sobie też łuk i wyciągnęła strzałę, żeby móc reagować jak najszybciej.
Powrót do góry Go down
Władca Losu

Władca Losu


Wiek : 0

Trakty Empty
PisanieTemat: Re: Trakty   Trakty I_icon_minitimeCzw Mar 24 2016, 18:20

Gdy dziewczyna wjechała na zakręt i spojrzała na dalszą drogę, dostrzegła niezbyt przyjemną scenę. Jakieś sto metrów dalej siedem koni leżało zarżniętych na ziemi, jeden z nich miał rozpruty brzuch, a wnętrzności wylały się na trakt. Obok leżało pięciu zbrojnych w podobnym stanie, jeden wciąż stał na nogach walcząc z... cóż, istota była niska i pokraczna, szara skóra, wyłupiaste oczy, niewątpliwie był to goblin. Ale co robiły gobliny na powierzchni? Żołnierz ciął stwora celnie, rozdzielając jego głowę na dwoje, jednak dwa inne rzuciły mu się na plecy, dźgając krótkimi, krzywymi ostrzami. Mężczyzna padł, a stwory zaskrzeczały triumfalnie. Gdzieś w lesie dało się słyszeć trzask łamanych gałęzi. Dwa gobliny rozejrzały się i dostrzegły Christine. Wymieniły spojrzenie żółtych ślepi i ruszyły w stronę dziewczyny.


Ostatnio zmieniony przez Władca Losu dnia Czw Mar 24 2016, 19:04, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Trakty Empty
PisanieTemat: Re: Trakty   Trakty I_icon_minitimeCzw Mar 24 2016, 18:29

O rany, ale ohyda... Dziewczynie zrobiło się lekko niedobrze, nie miała wcześniej za dużo styczności ze śmiercią. Miała jednak trzeźwy umysł i zepchnęła wszystkie "Fuuuuj!", "Bleeeee!" i "Ughhhh" na potem.

Napięła łuk i wystrzeliła w stronę pierwszego stwora, po czym niezwłocznie powtórzyła tę czynność w kierunku drugiego. Celowała między oczy, jednak w ruchome cele było ciężej trafić. Nie bała się o Paladyna, koń potrafił sobie radzić w tarapatach. Nie płoszył się nigdy, więc element zrzucenia z siodła odpadał, a przynajmniej takie było święte przekonanie Christy.

Nie chciała jednak, by konisko podzieliło los swoich biednych pobratymców, którymi już zdążyły się zająć gobliny. Waśnie, gobliny! Zaraza! Przecież to byli odwieczni wrogowie krasnoludów! Dziewczę postanowiło wspomóc swój przyszły naród w walce z tymi pokrakami.
Powrót do góry Go down
Władca Losu

Władca Losu


Wiek : 0

Trakty Empty
PisanieTemat: Re: Trakty   Trakty I_icon_minitimeCzw Mar 24 2016, 18:42

Pierwszy strzał trafił jednego z nadbiegających goblinów prosto między oczy, posyłając stwora na ziemię, gdzie zmarł po chwili konwulsyjnych drgań. Druga strzała trafiła jego towarzysza w ramię, trzy kolejne przeszyły jego bok, a później kolano - a mógł zostać poszukiwaczem przygód... Pokraczny stwór upadł skrzecząc na ziemię i upuścił swój krótki, wygięty oręż. Zwinął się w kłębek na ziemi i pojękiwał cicho.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Trakty Empty
PisanieTemat: Re: Trakty   Trakty I_icon_minitimeCzw Mar 24 2016, 18:57

- Dwa zero dla krasnoludów, ciuuuuuleeeeeee! - zawołała przepełnionym satysfakcją głosem. I matka twierdziła, że ona sobie nie poradzi w życiu! Że jest nieporadna, że głupia i w ogóle te wszystkie śmieszne rzeczy, które opowiadała...

Pierwszy dzień ucieczki, a ona rach, ciach, bęc! Poskładała w kopertę dwa gobliny. Yay! Będzie świetnym krasnoludem, jak cholera!

No tak. Ale przybiegła tu bo jakaś baba się darła. A tu nikogo nie było! No tak, pewnie zwiała. Jak większość bab. Teraz będzie trzeba jej szukać... Christa wywróciła oczami na nielogiczność kobiet i ruszyła w kierunku, z którego ostatni raz dobiegł ją trzask łamanych gałęzi.
Powrót do góry Go down
Władca Losu

Władca Losu


Wiek : 0

Trakty Empty
PisanieTemat: Re: Trakty   Trakty I_icon_minitimeCzw Mar 24 2016, 19:07

Dziewczyna ruszyła za dźwiękiem łamanych gałęzi, szybko odnalazła przetarty przez kogoś, szeroki szlak prowadzący przez drzewa. Mniejsze drzewka oraz krzaki były połamane, a na ziemi leżało kilka grubszych gałęzi. Może spadły z góry? Można było tędy spokojnie jechać konno za uciekinierką.

Tymczasem na pobojowisku, jeden z wciąż żywych zbrojnych zmarł w męczarniach od ran, przekonany, że zawiódł, a jego pani przepadła na zawsze. Ranny goblin natomiast pozbierał się po chwili, gdy dziewczyna zniknęła i ruszył, sunąc po ziemi w stronę gęstwiny, aby wrócić do podziemi.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Trakty Empty
PisanieTemat: Re: Trakty   Trakty I_icon_minitimeCzw Mar 24 2016, 19:24

Święcie przekonana, że na pobojowisku nie pozostał nikt żywy, Christa ruszyła na poszukiwania uciekającej kobiety. Nie mogła być daleko, prawda? No proszę, jaki piękny ślad. Nie trzeba być tropicielem, żeby ją znaleźć...

Ehhh, z tymi babami...

Półelfka przemierzała las konno, gdyż szerokość szlaku na to pozwalała. Przemieszczała się szybko, przeskakując nad zwalonymi konarami, chcąc jak najszybciej znaleźć zaginioną.
Powrót do góry Go down
Władca Losu

Władca Losu


Wiek : 0

Trakty Empty
PisanieTemat: Re: Trakty   Trakty I_icon_minitimeCzw Mar 24 2016, 19:58

Jadąc między porośniętymi przez las wzgórzami, Christine dotarła w końcu do jamy... Ciemne skały tworzyły niewielki pagórek, w którym ziała szczelina wiodąca do podziemi tego świata. Nasza dama znalazła najwyraźniej wspaniałą kryjówkę uciekając przed tymi paskudnymi goblinami. A wejście do jaskiń wśród skał? Czy jaskinie i podziemia nie są krasnoludzkie? Czy to nie wspaniałe, mieć nad głową tyle litej skały?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Trakty Empty
PisanieTemat: Re: Trakty   Trakty I_icon_minitimeCzw Mar 24 2016, 20:20

Uaaaaaaaaau! Christa aż zagapiła się na szczelinę. Czyżby miała po raz pierwszy dostać się do świata krasnoludów? Cóż za ekscytujące przeżycie... I to zaledwie po tym, jak opuściła rodzinne gniazdko. Wiedziała, że się marnuje w pałacu. Bale, sukienki, uśmieszki... To nie było dla niej. Ona miała zostać potężnym, krasnoludzkim wojownikiem. Tak. Tak zdecydowała i tak będzie!

Zsiadła z wierzchowca i rozejrzała się wokół. Pagórek. Jaskinie. Ależ tu było fajnie. Tyko... Tylko nie posiadała nic, absolutnie nic, co by jej pomogło widzieć cokolwiek w podziemiach. Co za niefart... Rozejrzała się wokół w poszukiwaniu czegoś, co mogłoby się okazać dla niej przydatne.
Powrót do góry Go down
Władca Losu

Władca Losu


Wiek : 0

Trakty Empty
PisanieTemat: Re: Trakty   Trakty I_icon_minitimeCzw Mar 24 2016, 20:46

Fakt, trudno chodzić po podziemiach bez jakiegokolwiek źródła światła. Christine rozglądała się w poszukiwaniu czegoś co mogłoby się jej przydać, gdy nagle z drzewa coś zeskoczyło, zrzucając dziewczynę z konia. Cóż... sześciu martwych zbrojnych i trzy gobliny? Czy trzy gobliny byłyby w stanie dokonać czegoś takiego? Raczej nie. Biedna dziewczyna była dość nieuważna, podążając za resztą bandy...
Spłoszony koń wierzgnął i popędził gdzieś w las, a Christine leżała teraz pod... wielkim pająkiem. Tak, gobliny używały tych potwornych istot czających się w mrokach jaskiń jako wierzchowców. Ktoś, kto tak fascynował się krasnoludami powinien wiedzieć co nieco o ich wrogach. Bestia uniosła się, aby wgryźć się z impetem w zdobycz, a siedzący na nim szaroskóry stwór zarechotał dziko. Niestety nie dane było mu cieszyć się długo, gdy w jego łeb wbił się mały toporek. Krew bluzgnęła na dziewczynę, a pająk uniósł łeb. Christine zamknęła oczy, usłyszała tylko skrzek pająka i okrzyk, a gdy je otworzyła potwór zwijał się w konwulsjach na ziemi z wielkim toporem sterczącym z ciała. Tuż obok stał niski i krępy mężczyzna z bujną kasztanową brodą.
- Paskudne skurwysyny - rzucił krasnolud, wyciągając fajkę. - Ty tam, elfie! Żyjesz? Czy zesrałeś się w gacie i uleciałeś do tej waszej leśnej wiedźmy?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Trakty Empty
PisanieTemat: Re: Trakty   Trakty I_icon_minitimeCzw Mar 24 2016, 21:13

W jednej chwili siedziała dumnie wyprostowana na koniu, a drugiej leżała na ziemi pod wielkim... wielkim...!

Gdyby nie była skamieniała ze strachu, cały las usłyszałby jej wrzask. Nie znosiła pająków, totalnie... Obleśne włochate stworzenia czające się w ciemnych zakamarkach... A teraz miała nad sobą takiego wielkości jej własnego łóżka z baldachimem. Nie... Chwila. Ona już nie miała łóżka. Była wolną, decydującą o sobie obywatelką Irlamandiru, bez łóżka. Bez poduszki. O Przedwieczny... Dobrze, że chociaż misia wzięła...

Już właściwie żegnała się z życiem, myśląc o tym, jak wiele krasnoludów mogłaby poznać, jeśli zostałaby w pałacu. Przecież mogła spokojnie poczekać na to, aż obejmie stanowisko markizy, a potem działać, działać po swojemu... Ale już za późno, teraz miała w perspektywie wyłącznie paskudną śmierć w otworze gębowym pająka.

Zamknęła oczy, gotowa na śmierć, ale ta nie nadeszła. Rozległy się dziwne dźwięki, a Chrisa poczuła na swojej twarzy ciepłą ciecz. Bleeeeeeeeeeeh... Jakie to wszystko było obleśne... I chyba... chyba zapomniała z pałacu chusteczek do nosa...! Życie jest niesprawiedliwe!

Dopiero cudzy głos pomógł jej podjąć decyzję o otworzeniu oczu i zorientowaniu się w rozwoju sytuacji. Przeciwnicy nie żyli, a obok nich stał prawdziwy, najprawdziwszy na świecie... KRASNOLUD! Jejuuuuuuuuuu! Christa omal nie podskoczyła z radości. No, ale słowa, które wypowiedział wcale jej się nie spodobały.

- NIE JESTEM ELFEM! - kategorycznie zaprotestowała dziewczyna. - Jestem krasnoludem. Potężnym. Wielkim wojownikiem, nie potrzebuję pomocy z takimi jak tu! Pięciu zabijam przed samym śniadaniem!

Tak. To z pewnością zaimponuje temu brodaczowi, nie ma innej opcji, HA!
Powrót do góry Go down
Władca Losu

Władca Losu


Wiek : 0

Trakty Empty
PisanieTemat: Re: Trakty   Trakty I_icon_minitimeCzw Mar 24 2016, 21:46

Krasnolud odpalił fajkę i pyknął nią kilka razy. Nie wyglądał, jakby dziewczyna mu zainponowała.
- Ha! Krasnolud? Na Przedwiecznego! Elf, który chce być krasnoludem! Tego jeszcze nie widziałem... Cholerny kamień mógłby się posrać w gacie ze śmiechu! Jesteś chyba trochę za wysoki jak na krasnoluda, co?
Brodacz puścił kilka kółek dymu, po czym wyszarpnął topór z pająka i przysiadł na kamieniu, czyszcząc ostrze swojej broni.
- Co taki elf robi w środku lasu z goblinem na twarzy, hmm?
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Trakty Empty
PisanieTemat: Re: Trakty   Trakty I_icon_minitimeCzw Mar 24 2016, 22:22

Christa lekko poczerwieniała na twarzy.

- Nie jestem elfem! To stan... przejściowy. Muszę tylko znaleźć dobrego czarodzieja który naprawi tę pomyłkę.

Dziewczyna mówiła bardzo zdecydowanym tonem świadczącym o tym, że wierzy we wszystko co mówi. Odnotowała w pamięci, żeby zdobyć fajkę i nauczyć się palić, po czym odpowiedziała na pytanie krasnoluda:

- Usłyszałam krzyk, znalazłam pełno trupów i gobliny. Kobieta gdzieś zniknęła, myślałam, że tutaj ją znajdę. Pojawił się ten stwór i kiedy już miałam go zabić, pojawiłeś się ty. Znaczy... miałEM go zabić.

Czerwień na policzkach Christine się pogłębiła, ale dziewczyna nadal robiła nienaturalnie obojętną minę, do przesady pełną pewności siebie.
Powrót do góry Go down
Władca Losu

Władca Losu


Wiek : 0

Trakty Empty
PisanieTemat: Re: Trakty   Trakty I_icon_minitimeCzw Mar 24 2016, 23:07

- Ha! Czarodzieja! A nikt Ci nie wyjaśnił elfie, że krasnoludy są odporne na magię?
Brodacz roześmiał się głośno. Skończył też wycierać topór, więc zabrał się za mniejszy toporek, którym rzucił wcześniej w goblina. Słysząc odpowiedź elfa zmarszczył brwi.
- Czyli te cholerne kurduple kogoś porwały, co? Najwyraźniej ktoś powinien spuścić im solidny wpierdol, tyle Ci powiem szpiczastouchy! - powiedział, wstając i chowając czystą broń. - Możesz iść ze mną jak chcesz, tylko nie wchodź pod nogi - dodał, podchodząc do wejścia do jaskini i odpinając bukłak od pasa. Pociągnął duży łyk i beknął potężnie, niewątpliwie było to krasnoludzkie piwo, a przynajmniej tak śmierdziało. - Chcesz trochę?
Niezależnie od odpowiedzi, krasnolud wyciągnął dwa kamienie na rzemykach, po czym potarł je o siebie i zawiesił jeden na szyi, a drugi podał dziewczynie. Świeciły. Teraz mogli ruszać do tuneli.
Powrót do góry Go down
Władca Losu

Władca Losu


Wiek : 0

Trakty Empty
PisanieTemat: Re: Trakty   Trakty I_icon_minitimePią Mar 25 2016, 12:43

30 stycznia 1743ES - po wyjściu z tuneli

Słysząc, że wszyscy nie żyją dziewczyna pobladła i skinęła jedynie głową. Krasnolud natomiast kazał Chrisitine zabrać panienkę na powierzchnię, a sam postanowił rozejrzeć się po jaskini jeszcze przez chwilę.
Po wyjściu na powierzchnię Chris z radością mogła zauważyć, że wrócił jej koń, który nie wiedząc co ze sobą zrobić wrócił do miejsca, gdzie po raz ostatni widział swoją panią. Nie minęło wiele czasu, a powrócił też krasnolud, niosąc na plecach mały, miejscami lekko spróchniały kufer.
- No, zobaczmy co te małe gnojki zebrały - rzucił, rozwalając kłódkę toporem.
W środku znaleźliście garść monet i jednoręczny toporek, który krasnolud rzucił Christine.
- Masz, elfie! Przyda Ci się coś poza tym twoim łukiem, jakby ktoś za blisko podszedł - powiedział ze śmiechem. - A Ty, pannico, w Ardburgu pewnie czeka nagroda za wyratowanie Cię z łap takich goblinów, co? Nie ma co czekać, chodź, znajdziemy jakąś wiochę i wóz z koniem, i ruszamy do twierdzy D'Argenson‎ów.

Łupy:
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Trakty Empty
PisanieTemat: Re: Trakty   Trakty I_icon_minitimePią Mar 25 2016, 13:12

Christa miała coś skomentować, że nie jest niańką, ale ostatecznie się powstrzymała. W końcu co jej szkodziło po prostu wyprowadzić dziewczynę z jaskini...

- Nie jest źle, w końcu Tobie nic się nie stało - starała się podnieść na duchu pobladłą szlachciankę. - Na strachu się skończyło. Może warto  żebyś poprosiła matkę, żeby najęła lepszą ochronę dla Ciebie...

Przy ostatnich słowach znacząco wskazała na nadchodzącego krasnoluda. Jeśli on w pojedynkę poradził sobie z olbrzymim pająkiem, to albo był świetnym wojownikiem, albo eskorta była do rzyci. Jedna i druga opcja przemawiała za polepszeniem standardów w rodzinie D'Argenson‎ów.

- TOPÓR?! - złapała z zachwytem narzędzie. - Mój własny! Ale super!

Machnęła nim dwa razy na próbę, po czym oświadczyła z pełnym przekonaniem:

- Jeszcze tylko broda i będę krasnoludem. A tymczasem muszę znaleźć sobie nocleg. Obawiam się, że wasz kierunek jest mi zupełnie nie po drodze... Bywajcie!

Podeszła do konia i upewniwszy się, że popręg jest dociągnięty, dosiadła go. Odjeżdżając rzuciła jeszcze "Niech los wam sprzyja!", po czym odjechała, nie odwracając się ani razu.

[z/t]
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Trakty Empty
PisanieTemat: Re: Trakty   Trakty I_icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Trakty
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Drogi i trakty
» Drogi i Trakty [Elareth]

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Irlamandir RPG :: Wolne Marchie :: Tereny Ardburga-
Skocz do: