Oliver Braddock

Wiek : 33

Godność:
Oliver Braddock

Rasa:
Człowiek

Wiek:
33 lata

Miejsce urodzenia:
Foye

Stanowisko/Zawód:
Kapitan "Nieustraszonego"
Bandera Olivera.

Wygląd:
Oliver jest mężczyzną średniego wzrostu. Mierzy około 170 centymetrów wzrostu, ale wydaje się niższy, ponieważ zazwyczaj chodzi mocno zgarbiony. Posiada dość krótko przycięte brązowe włosy. Oliver nosi z dumą swoją brodę, którą gładzi, kiedy się nad czymś zastanawia. Zazwyczaj nosi niegdyś białą, teraz szarą koszulę z luźnymi rękawami i brązowe lekko przybrudzone spodnie. Dla ochrony nosi na tym zawsze lekki skórzany kirys, który nie krępuje mu ruchów. Na to zarzuca czarny nieprzemakalny płaszcz, by chronić się od złej pogody. Na głowie ma swój nieodłączny czarny kapelusz, Oliver zdobył go od jednego z Foyeńskich kapitanów. Całości dopełniają dobre, wysokie buty oraz skórzane rękawice. Chodząc, Oliver opiera się na lasce, ale prawda jest taka, że nie potrzebuje jej do normalnego chodzenia. Jest ona okuta u dołu metalem i stuka przy każdym kroku.

Osobowość:
Oliver posiada bardzo niesprzyjającą interesom przypadłość, nie potrafi okiełznać swojego gniewu. Często zdarza mu się wybuchnąć i powiedzieć lub zrobić coś, czego później będzie żałował. Jednak w momentach, w których myśli trzeźwo, kalkuluje swoje posunięcia i ocenia zagrożenia, tak by wyciągnąć z nich, jak najwięcej zysków. Oliver jest także ryzykantem. Naprawdę kocha niebezpieczeństwo i potrafi robić bardzo różne rzeczy, aby go doświadczyć. W stosunku do załogi jest sprawiedliwy, dba o swoich ludzi bo wie, że bez nich nic nie dokona. Nie ufa praktycznie nikomu, cały czas bierze pod uwagę możliwość zdrady. Nie trzyma też urazy, jeśli do zdrady doprowadził logiczny konflikt interesów, każdy próbuje zarobić jak może.

Historia:
Urodził się w 1710 roku Ery Słońca w Foye, jako syn Foyeńskiego handlarza. Matki nie znał. Zmarła w połogu. Od młodości pomagał ojcu w sklepie, ale życie sklepikarza nigdy nie było przeznaczeniem Olivera. Był roztargniony i każdą wolną chwilę spędzał w pobliskiej karczmie, słuchając opowieści marynarzy. Po jakimś czasie jego ojciec zrozumiał to i dzięki swoim kontaktom wysłał go na statek jako midszypmena.

Kiedy Oliver dostał się na prywatny statek handlowy miał 15 lat. Służył w ten sposób przez długich 7 lat. Uwielbiał żeglowanie. Ten powiew wiatru na twarzy i bezkres oceanu. Kochał to uczucie. Było to jednak za mało.

W 1732 roku jego statek został zdobyty przez pirata imieniem Buck Towen. Pościg trwał prawie 4 dni. Gdy piraci w końcu dogonili statek Olivera, kapitan poddał go bez walki. Oliver nigdy nie czuł się tak podniecony, jak podczas tego pościgu. Zniesmaczony tchórzostwem swego kapitana Oliver przyłączył się do piratów. W nowej załodze pokazał się jako kompetentny nawigator i dobry kompan. Jeszcze wtedy Oliver nie miał prawie pojęcia o walce. Piraci przeprowadzili doskonały kurs strzelania i walki na kordelasy. Po prawie roku nauki Oliver umiał dobrze posługiwać się różnoraką piracką bronią.

Niefortunnie Buck zginął 2 lata później. Wracali właśnie do Tortugi, kiedy na horyzoncie pojawiły się żagle. To była fregata Foyeńskiej Marynarki. W krótkiej i zaciekłej bitwie zginął Towen. Po jego śmierci Oliver został wybrany przez załogę na nowego kapitana.

Jako kapitan grasował na Foyeńskich wodach. W trakcie jednego ze swoich rejsów Oliver natknął się na flotę 24 Foyeńskich statków handlowych. Niestety towarzyszyła im eskorta dwóch 70-działowych galeonów. Tym razem jednak charakter Olivera wygrał ze zdrowym rozsądkiem i wkrótce wraz z załogą zdobył pierwszy z okrętów eskorty. Znalazł na nim fortunę 30.000 złotych monet. Niestety w czasie gdy Oliver był zajęty zdobywaniem kolejnych jednostek, jego własny, zaufany kwatermistrz i zastępca Luther Deering porwał większość okrętów i namówił załogę do ucieczki. To była ciężka nauczka dla Olivera. Od tego momentu na jego zaufanie i szacunek bardzo ciężko zapracować.

Z tej sytuacji musiał salwować się ucieczką na 10-działowym slupie, który ochrzcił imieniem "Fortuna".
Żeglował na tym slupie jeszcze jakiś czas. Ale nawet na tak lichym statku zdołał przechwycić aż 4 statki większe od swojego. Zdobyte statki i ich ładunki sprzedał w Tortudze. Kupując za nie porządny, 28-działowy Bryg. Przy tej okazji wypełnił braki w swej załodze. Na pokładzie nowej jednostki wyruszył w morze rabować kolejne statki.

Okazja nadarzyła się niedługo potem. Płynąc tym razem w stronę Barilenu, natknął się na dwa statki płynące do Trevirenu. To były Barileńskie fregaty. Widząc taką zdobycz, Oliver nie mógł się opanować. Puścił się w pogoń za nimi, lecz gonienie fregaty brygiem jest prawie niemożliwe. Fregaty oddalały się w stałym tempie. Nagle uciekające statki zaczęły dziwnie się zachowywać. Skręcały i zwalniały bez żadnego ładu i składu. Podpłynąwszy, Oliver zobaczył dziwną scenę. Połowa załogi siedziała związana, a druga połowa pilnowała ich. Rzucono im trap i Oliver wszedł na pokład. Okazało się, że załogi podniosły bunt. Te chłopaki nie były z Barilenu. Nieprzyzwyczajeni i zdenerwowani despotyzmem pani kapitan postanowili wziąć sprawy w swoje ręce.

Oliver z radością przyjął zbuntowane załogi pod swoje skrzydła. Mając 2 fregaty i bryg był siłą, z którą należy się liczyć. Wrócili razem do Tortugi, gdzie wyposażyli fregaty w maksymalną ilość dział. Teraz Oliver czuł się niezwyciężony. Nazwał fregaty "Nieustraszony" oraz "Dumny".

Zadowolony z takiego obrotu spraw, zaczął szukać sposobu, by pokazać światu swe umiejętności.

Umiejętności:
Wrodzone:

Wyuczone:

Wyposażenie:
Ubiór taki jak w opisie.
Luneta.
2 pistolety.
Nóż. (Przy pasie)
2 noże. (w butach)
Laska okuta metalem.
Garłacz.
Śrut do garłacza.
Proch i kule.
Fajka, tytoń, zapałki.
Worek ze zmianą ubrań.
Fregata "Nieustraszony"
Fregata "Dumny"

Wiek : 31

Karta została zaakceptowana. Dodano jeden punkt umiejętności.

Powodzenia i miłej gry, Sheev