Irlamandir RPG
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.


Forum RPG w unikalnym uniwersum.
 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Sala obrad

Go down 
AutorWiadomość
Gość
Gość




Sala obrad Empty
PisanieTemat: Sala obrad   Sala obrad I_icon_minitimeCzw Maj 19 2016, 13:46

...
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Sala obrad Empty
PisanieTemat: Re: Sala obrad   Sala obrad I_icon_minitimeCzw Maj 19 2016, 14:02

Zobaczył jeszcze odchodzącą siostrę, wiedział, że coś ją zdenerwowało jednak przemilczał sprawę, zachowując przy tym kamienną twarz. Lada moment, Gaspard bez zbędnego pieprzenia wepchał się między nich, przerywając wypowiedź Fabienne, która właśnie opowiadała historię owych złotych ryb.
- Bardziej gotowy być nie mogę. Tak... spotkanie rady, ech... trza się zając resztą tych imbecylów. Więc... jeśli pozwolisz Gaspardzie przejdę się jeszcze z Fabienne, a zobaczymy się na spotkaniu rady. - Chwilę później odszedł, aby spędzić z narzeczoną jeszcze trochę czasu.
Kilka godzin później - Zmrok
W towarzystwie dwóch czerwonych gwardzistów ruszył na spotkanie rady, które rzecz jasna nie mogło go ominąć. Swoich ludzi zostawił pod schodami prowadzącymi ku górze gdzie znajdowało się kilka innych komnat w tym sala rady. Wszedł... i najwyraźniej przyszedł jako pierwszy. Usadowił wygodnie tyłek oraz nalał wina do czekającego obok kielicha. Gaspard chyba wiedział, że będziemy musieli coś pić. Kiedy wszyscy już się zeszli, przemówił zaczynając tym samym obrady.
- Witajcie drodzy książęta Foye. Nie będę was witał w tych progach, bo nie są one moje, przejdę raczej do setna, jednak wpierw chciałbym wysłuchać co takiego od ostatniego spotkania rady, się u was wydarzyło lub zmieniło. U mnie osobiście panuje spokój i miejmy nadzieję, że tak pozostanie. Treviren najwidoczniej dał sobie spokój z atakami na nasze ziemie, bo i tak mieli małe szanse by przejść przez Altenmark, jednak wszyscy wiemy jacy ci wieśniacy są. Mogą zmienić zdanie. To chyba tyle z tego co chciałem teraz powiedzieć - Kończąc przemówienie, napił się łyku wina, oczekując tym samym, że inny książę się wypowie.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Sala obrad Empty
PisanieTemat: Re: Sala obrad   Sala obrad I_icon_minitimeCzw Maj 19 2016, 18:46

Armand jak zawsze lakoniczny i oschły, chyba właśnie za to Spard tak polubił księcia Altenmarku. Nie było takiej rzeczy,która mogłaby wzbudzić w nim widocznie zmieszanie. Nawet ktoś taki jak D'Anjou nie do końca rozumiał swojego przyjaciela.
Uśmiechnął się po raz kolejny serdecznie do obojga. Nie było słów by opisać jego radość na myśl o jutrzejszym ślubie. Rody Richelieu i D'Anjou połączone...coś wspaniałego. Zwłaszcza,że ukochana siostra Gasparda wydawała się być oczarowana swym przyszłym małżonkiem.
-Jeśli tylko życzycie zostać sobie sami jeszcze na kilka chwil nie będę przeszkadzał. Bawcie się dobrze moi mili. Nie spóźnij się Armandzie.
Mówiąc to puścił oczko w kierunku przyjaciela. Armand nigdy nie spóźniał się na zebrania...w przeciwieństwie do Sparda.

Pospacarował jeszcze krótką chwilę ze swą doradczynię,a resztę czasu do zebrania radu spędził na przeglądaniu mniej lub bardziej ważnych dokumentów. Mimo wrodzonego roztargnienia w sprawach państwowych był wyjątkowo uważny. Pojawił się jako drugi na sali,władca Altenmarku już czekał w towarzystwie swoich czerwonych gwardzistów.Gaspard rzucił do niego tylko krótkie.
-Do dzieła przyjacielu.
Gdy do Sali obrad weszła reszta książąt. Usiedli się na wyznaczonych miejscach. W zwyczaju było żeby to gospodarz pierwszy zabierał głos,ale...pieprzyć zwyczaje. Armand skończył,a Gaspard wstał zaczął bez przesadnego owijania w bawełnę.
-Bardzo miło jest mi Was tutaj gościć szlachetni Panowie. Mam nadzieję,że pobyt w Perłowym Porcie będzie dla wszystkich zgromadzonych bardzo owocny. Miło mi słyszeć Książę Altenmarku,że Twój problem z Trevirenem osłabł. Jednak jestem zmuszony was zmartwić. Na przybrzeżnych wodach nasilają się pirackie ataki zarówno Asperian jak i wyspiarzy. Jednak ci drudzy działają w sposób wyraźnie zaplanowany i bardzo dotkliwy dla handlu całego kraju .Dlatego chciałbym przedstawić wniosek mówiący o powiększeniu floty Foye. Tym samym zwiększeniu wartości obronnej tak ważnego dla nas wybrzeża.
Zakończył skłaniając się delikatnie i rozsiadł wygodnie,biorąc łyk wina by nawilżyć zmęczone monologiem gardło.
Powrót do góry Go down
Władca Losu

Władca Losu


Wiek : 0

Sala obrad Empty
PisanieTemat: Re: Sala obrad   Sala obrad I_icon_minitimeCzw Maj 19 2016, 20:06

Pozostali książęta Foye zajęli swoje miejsca, wysłuchali słów Armanda oraz Gasparda i oczywiście powitali się nawzajem, szczególnie gospodarzowi dziękując za cudowną gościnę w znanym z urody Perłowym Porcie. Gdy poruszona została kwestia piratów oraz łupieżców z Asperii, głos zabrał jako pierwszy Pan Kirhelmu.
- Tereny przybrzeżne Kirhelmu również cierpią atakowane przez łupieżców z Asperii, a i pirackie statki zapuszczają się do zatoki na północ od Perłowego Półwyspu, napadając okręty handlowe. Jestem za zwiększeniem naszej aktywności na morzu. Mało tego Panowie, powinniśmy posłać do króla Kazimierza i ponownie zawiązać sojusz z Gniazdem. Nasze połączone floty wystarczą, by pogonić Asperian. Niech Ci barbarzyńcy popamiętają jak kończy się zadzieranie z Foye, a jeżeli będziemy mieli szczęście, to po przegranej na morzu Cesarstwo dorżnie tych pogan na lądzie.
Książę Ardburga pokiwał głową.
- Prawda, piraci są problemem, chociaż Asperianie również zapuszczają się aż na moje ziemie, opływając prawie cały nasz kraj. Działania wymierzone w tych rozbójników to słuszna sprawa.
Ostatni zabrał głos milczący książę Istry, której ziemie jak było wiadomo nie sąsiadowały z wodami Irlamandiru.
- Siła głosów jest za, nie widzę przeciwwskazań do działania. Należy spojrzeć jednak na szerszy obraz, dlatego Istra nie zechce dorzucać się do budowy okrętów. Naszą siłą jest mocna piechota i sprawna jazda, a nie minie wiele czasu, gdy Cesarstwo zapuka do naszych drzwi. Mandrelia padła i trudna do sforsowania granica w postaci Czarnej Strugi zdobyta, pomiędzy nami a Cesarstwem nie stoi nic poza pasem równin. Treviren padnie, jego chłopska armia nie stawi czoła legionom Arx Lupus, a wtedy na nas i Barileńczyków spadnie uderzenie z północy i wschodu, gdy Kornelius zamknie na nas swoje wilcze szczęki.
- Wilcze? Nie wygląda mi na jednego z Blaiddów, podobno ich stary król żyje, te skurwysyny są twarde, zobaczycie, że Kornelius będzie miał wkrótce na głowie kolejne powstanie.
Powrót do góry Go down
Gość
Gość




Sala obrad Empty
PisanieTemat: Re: Sala obrad   Sala obrad I_icon_minitimeNie Maj 22 2016, 21:24

Wysłuchał uważnie książąt, swój podbródek podtrzymując na prawej ręce. Cieszyła go myśl, że wszyscy się zgadzają więc postanowił przemówić raz jeszcze.
- Książę Istry, zaiste powinien się skupić na obronie Granic. W sumie ja również, ale dołożę należną kwotę do działań w powiększeniu floty. Sam pomysł z królem Kazimierzem uważam za dobry, może nadszedł czas by w końcu zawiązać sojusz pomiędzy naszymi państwami. Teraz pozostanie kwestia, jaką cenę wyznaczy sobie Treviren za swoją pomoc i czy jesteśmy w stanie ją ofiarować?. - Chwilę pomyślał, tym samym salę ogarnęła cisza, aż po chwili znów zaczął prawić - Sądzę również, że nadszedł czas by w końcu zniszczyć im tę "Tortuge" czy jak oni sobie to zwą. Jeśli sojusz z Trevirenem naprawdę będzie owocny można by spróbować ich unicestwić raz na zawsze - Oczekiwał wypowiedzi reszty rady, naprawdę miał dość tego całego słuchania o zuchwałych piratach, którzy śmią atakować ziemię książąt, nadszedł ich koniec.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Sala obrad Empty
PisanieTemat: Re: Sala obrad   Sala obrad I_icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Sala obrad
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Sala Tronowa

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Irlamandir RPG :: Wolne Marchie :: Tereny Perłowego Portu :: Ruiny Perłowego Portu :: Serce Oceanu-
Skocz do: